The article aims to depict Jean-Paul Sartre’s concept of the human condition. It presents the main ideas of Sartre’s anthropological reflection (the man as an entity that is absolutely free, lonely, and doomed to experience the absurdity of the status of an ‘in-the-world-being’). Although Sartre’s thoughts have been criticized by the ‘philosophers of dialogue’, his anthropology still seems to express appropriately the complexity of the human condition in the context of everlasting and fundamental queries about the purpose and the sense of individual existence.
Celem artykułu jest przedstawienie filozoficznych ujęć samotności na przykładzie dwóch filmów: Przełamując fale Larsa von Triera oraz Ofiarowania Andrieja Tarkowskiego. Podobieństwo między tymi filmami dostrzegł Slavoj Žižek. Ich bohaterowie, Bess i Aleksander, aby ocalić to, co dla nich w życiu najważniejsze, decydują się zawierzyć Bogu i dokonać irracjonalnego aktu ofiary. Oba obrazy stanowią egzemplifikację fenomenu samotności opisywanego przez Mikołaja Bierdiajewa czy egzystencjalistów. W pierwszej części artykułu opisuję samotność jako przedmiot zainteresowania filozofii samotności, w drugiej skupiam się na analizie filmów.
Człowiek w każdym momencie swego życia jest równocześnie myślącą jednostką, która kieruje się wymogami kultury i cywilizacji, oraz żywym organizmem, podlegającym uwarunkowaniom biologicznym. Rozpatrując człowieka, trudno uniknąć jakiejś formy dualizmu. Samowiedza ludzi europejskiej cywilizacji naznaczona jest kartezjańskim dziedzictwem. Pokartezjański podmiot skupiony jest na ideach umysłu, na teoretycznych konstrukcjach i projektach. Traci świadomość swoich prawdziwych potrzeb, żyje niejako obok siebie, zgodnie ze swoim idealnym projektem, a nie z sobą jako osobą z krwi i kości. Popada w autoalienację, odcina się od życia, od biosfery. Wyalienowanemu z życia podmiotow i brak ontycznego zakorzenienia w bycie. Identyfikuje się z idealnym, mentalnym obrazem siebie i odrzuca swoje realne „ja”; myli swoje prawdziwe „ja” z kulturowo ukształtowanym obrazem. Rozwija narcystyczną osobowość, pozbawioną związku z życiem ciała, ze swoją wewnętrzną naturą. Obcość człowieka wobec biosfery zaczyna się od obcości wobec jego ciała i pozaracjonalnych sfer egzystencji. Ponowna integracja ze światem przyrodniczym, z samym sobą i otwarcie na pełnię doświadczenia życiowego są możliwe, gdy jednostki ludzkie ponownie doświadczą siebie jako istot żywych. Rozwiną wtedy postawę biofilną, co będzie znakiem tzw. ekologii wewnętrznej, czyli harmonii, integracji różnych sfer ludzkiej egzystencji.