Spór polsko-niemiecki dotyczący statusu prawnego północnej części redy
obejmującej kotwicowisko i tor podejściowy do portów
w
Świnoujściu i Szczecinie wpływa negatywnie na stosunki łączące oba kraje.
Obecny spór o status prawny północnej części redy rozpoczął się od jednostronnego objęcia przez Niemcy wyłączną strefą ekonomiczną, wyznaczoną 25.11.1994 r., również tego akwenu.
Zdaniem autora artykułu najlepszym sposobem zakończenia sporu w Zatoce
Pomorskiej jest powrót do ustaleń określonych umową między PRL a
Niemiecką Republiką Demokratyczną w sprawie rozgraniczenia obszarów
morskich w Zatoce Pomorskiej, podpisaną
w Berlinie 22.05.1989 r.
W artykule przedstawiono analizę prawną relacji wzajemnych
lotniczo-morskich w świetle regulacji prawnomiędzynarodowych
i
praktyki, a także doktryny. Ukazano współzależności tych relacji i
zasady korzystania przez lotnictwo cywilne i wojskowe
z
przestrzeni powietrznych nad obszarami morskimi, według ich
systematyki przyjętej w Konwencji NZ o prawie morza (1982). Określone
płaszczyzny korelacji uregulowań prawa morza, prawa morskiego i prawa
lotniczego dotyczą relacji między statusem prawnym i reżimem różnych
akwenów morskich a prawem statków powietrznych do przelotu nad
nimi. Zasygnalizowano
także sytuacje prawne i praktyki państw
odmienne od powszechnie przyjętych standardów. Przedmiotem analizy są
także wybrane zagadnienia bezpieczeństwa morskiego, m.in. w obliczu
zagrożenia piractwem oraz zagadnienia ochrony środowiska morskiego
–
w kontekście działań wspomagających –podejmowanych przez lotnictwo
pozostające w służbie państwowej, w świetle regulacji prawnych i
praktyki.
Przejście Północno-Zachodnie to droga morska z Europy do Azji Wschodniej. Długość trasy między Oceanem Atlantyckim a Spokojnym wynosi około 5780 kilometrów. Na Przejście Północno-Zachodnie składają się cztery szlaki żeglugowe. Żegluga Przejściem Północno-Zachodnim jest nadal ciężka i ryzykowna, ale w porównaniu do trasy przez Kanał Panamski skraca drogę z Europy na Daleki Wschód o cztery tysiące kilometrów.
Obecnie żegluga na wodach Przejścia Północno-Zachodniego ma charakter sezonowy i niemal w całości zdominowana jest przez podmioty kanadyjskie. Wzrost zainteresowania tym przejściem wiąże się z postępującym ociepleniem klimatu.
Według ekspertów dążenie Kanady do uzyskania suwerenności nad wodami Przejścia Północno-Zachodniego poprzez nadanie mu statusu wód historycznych jest przykładem nadmiernego roszczenia morskiego. Kanada traktuje wody Przejścia Północno-Zachodniego jako swoje wody wewnętrzne.
Kanada uprawia politykę „pełzającej jurysdykcji”, opierając się na jednym tylko artykule konwencji o prawie morza z 1982 r. (art. 234).
Stany Zjednoczone Ameryki stoją na stanowisku, że Przejście Północno-Zachodnie jest cieśniną łączącą dwie części morza pełnego, a w związku z tym zgoda władz kanadyjskich na korzystanie z niego nie jest konieczna. 11.01.1988 r. USA i Kanada zawarły umowę o współpracy w Arktyce.
Autor artykułu prognozuje, że w nadchodzących latach najpoważniejsze problemy związanez wykorzystaniem Przejścia Północno-Zachodniego wynikać będą z nierozwiązanych problemów prawnomiędzynarodowych.
Komisja Europejska opublikowała w 2009 r. zieloną księgę pt. Reforma wspólnej polityki rybołówstwa. W dokumencie tym znajdują się odniesienia do obecnej i przyszłej legislacji unijnej oraz legislacji krajowych. Zachęca to do głębszego spojrzenia w europejską i w polską legislację w tej dziedzinie. Niniejszy artykuł ukazuje pewne aspekty tego procesu z odpowiednim ukierunkowaniem na wnioski de lege ferenda.
Artykuł przedstawia prawne uwarunkowania lokalizacji i budowy elektrowni wiatrowych w obszarach morskich podlegających jurysdykcji Rzeczypospolitej Polskiej, to jest na obszarze wód wewnętrznych, morzu terytorialnym oraz w wyłącznej strefie ekonomicznej.
W artykule zawarto analizę prawną polskiego prawa wewnętrznego, które wiąże sięz budową elektrowni wiatrowych (Ustawa z 21.03.1991r. o obszarach morskich RP iadministracji morskiej, Ustawa z 27.03.2003 r. o planowaniu izagospodarowaniu przestrzennym), a także analizę międzynarodowych i krajowych przepisów dotyczących ochrony środowiska morskiego.
Celem międzynarodowej konwencji o kontroli i postępowaniu ze statkowymi wodami balastowymi i osadami (BWM 2004) jest ochrona, zmniejszenie i wyeliminowanie ryzyka wprowadzenia szkodliwych organizmów morskich i patogenów poprzez statkowe wody balastowe i osady do obcego dla nich środowiska morskiego.
Konwencja BWM 2004 wiąże się z nowymi aspektami ochrony środowiska morskiego. Polska rozważa ratyfikację tej konwencji i uwagi autorki artykułu mogą mieć znaczenie dla podjęcia decyzji w tym zakresie.
Na podstawie Konwencji o ochronie środowiska obszaru Morza Bałtyckiego z 1992 r. (HELCOM) opracowano listę gatunków obcych obszarowi Morza Bałtyckiego.
W wodach balastowych przewozi się na statkach tysiące gatunków. Obce gatunki inwazyjne są jednym z najważniejszych zagrożeń dla funkcjonowania ekosystemów morskich i przybrzeżnych.
Autorka artykułu pokazuje działania państw, które ratyfikowały konwencję BWM 2004 (Szwecja, Norwegia), a państwa skupione w HELCOM-ie zgodziły się ratyfikować konwencję BWM 2004 najpóźniej do 2013 r.
Autorka artykułu prezentuje akty prawne składające się na trzeci pakiet bezpieczeństwa (tzw. pakiet Erika III). Składa sięon z siedmiu aktów ustawodawczych, które zostały przyjęte przez Radę i Parlament Europejski w 2009 r. Państwa członkowskie UE mają wprowadzić w życie odpowiednie przepisy ustawodawcze i wykonawcze mające na celu transpozycję tych aktów do prawa krajowego.
Komisja Europejska traktuje morskie pakiety bezpieczeństwa w sposób bardzo poważny i nie-jedna skarga została w przeszłości skierowana do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za niewypełnienie przez państwo obowiązków dotyczących implementacjiokreślonej dyrektywy. Obecnie Komisja Europejska skierowała tzw. uzasadnioną opinię dotyczącą braku poprawnej implementacji Dyrektywy 2009/16/WE o kontroli państwa portu do: Belgii, Cypru, Estonii, Portugalii, Wielkiej Brytanii i Polski.
Wagę problemu oddaje liczba państw, które ratyfikowały Ramową konwencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (Nowy Jork 1992) –194 państwa i Unia Europejska oraz Protokół z Kioto do Ramowej konwencji NZ w sprawie zmian klimatu z 1997 r. –192 państwa oraz Unia Europejska.
Drugim największym naturalnym pochłaniaczem emisji gazów cieplarnianych
są oceany. Jednym ze sposobów redukcji atmosferycznych gazów
cieplarnianych jest nawożenie oceanów żelazem. Polega ono na
wprowadzeniu związków żelaza (ale także azotu lub fosforu) do wód
oceanu, co ma stymulować gwałtowny wzrost fitoplanktonu. Ten z kolei ma
pochłonąć dwutlenek węgla
i – opadając na
dnomorskie – doprowadzić do jego zmagazynowania w oceanach.
Artykuł poświęcony jest analizie prawnej nawożenia oceanów żelazem, które jednak budzi wątpliwości naukowe, środowiskowe oraz prawne. Autor artykułu wskazuje, że nawożenie żelazem nie ma długiej historii, a pełna jego ocena nie jest obecnie możliwa. Metoda może być dopuszczona jedynie jako projekt naukowy.
Od kilku lat w działaniach Komisji Europejskiej widać dążenie do stworzenia europejskiego regionalnego reżimu prawa transportowego. W założeniach reżim taki nie naruszałby poszczególnych unimodalnych umów przewozu i właściwych konwencji. Głównym problemem przy tworzeniu europejskiego reżimu byłyby relacje z obowiązującymi obecnie konwencjami unimodalnymi, a w przyszłości ewentualnie z regułami rotterdamskimi.
Do ratyfikacji reguł rotterdamskich wzywa Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 5.05.2010 r. w sprawie strategicznych celów i zaleceń w zakresie polityki transportu morskiego UE do 2018 r.
Przeciwnicy reguł rotterdamskich wskazują na przypadki ich konfliktów z właściwymi konwencjami unimodalnymi. Przyjęty przez twórców reguł rotterdamskich system pozwala na współistnienie obecnych systemów unimodalnych oraz zastąpienie przestarzałych konwencji morskich przez w miarę kompleksowy system.